Jego mama poparła moją decyzje, powiedziała że to dobry i bezpieczny sposób.Że wszystko nam sfinansuje.Samolot mieliśmy za 2 godziny, bilety były drogie z tej sprawy że później kupowaliśmy.Ale cena teraz nie miała znaczenia.Musieliśmy szybko uciekać z Polski.Tomek się już spakował, tata tomka zawiózł nas na lotnisko, tam się pożegnaliśmy.Musieliśmy już przejść przez czujniki. za pół godziny mieliśmy odlatywać.Jak zawsze się bałam lecieć samolotem, ale uwielbiałam latać, nie pierwszy raz lece już do Hiszpanii do Cioci, ostatni raz byłam przed 6 klasą.
W głośnikach usłyszeliśmy wezwana na samolot do Madrytu, czyli nasz. Lot miał trwać jakieś 3 godziny, na miejscu będzie już Ciocia z Wujkiem.Sprawdzali nam bilety jak zadzwonił telefon Tomka.
W głośnikach usłyszeliśmy wezwana na samolot do Madrytu, czyli nasz. Lot miał trwać jakieś 3 godziny, na miejscu będzie już Ciocia z Wujkiem.Sprawdzali nam bilety jak zadzwonił telefon Tomka.
Z kimś się kłócił, mówił że wróci że się nie boi, to chyba gadał z tą Mafią. Siedzieliśmy już na miejscach
'Tomek, wyjaśnisz mi to wszystko?'
Zapytałam patrząc mu prosto w oczy, miał je załzawione, także był na skraju wytrzymałości
Tomek wyjaśnił mi już wszystko,chodziło o mnie.Jego znajomy powiedział na mnie że jestem suką i daje dupy. On wstawił się za mnie,pobili się.Okazało się że ten kolega zna mafię.I tak to się stało.ale to już przesada żeby za takie coś. Tracę wiarę w normalnych ludzi, może trzeba wierzyć w ufo bo jak w nie w ludzi to w co?:/
Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć, na razie co mi przychodziło do głowy to tylko ' Dziękuję '.
Lot minął szybko i bez żadnych przeszkód czy spóźnień.Wysiadając z samolotu powiedziałam Tomkowi że ma się niczym nie martwić zostaniemy tu tak długo jak zachcę.
Zabraliśmy walizki i poszliśmy szukać Cioci, nie musieliśmy jakoś długo szukać, stała centralnie przy wyjściu.Ucieszyła się jak nas zobaczyła, Tomek też jakoś się uśmiechnął pierwszy raz od zniknięcia
Przywitałam się z Ciocią i z wujkiem, po czym poszliśmy do Samochodu.Ciotka nie mieszkała w samym Madrycie, tylko w małej miejscowości obok Madrytu,Parla.
Nie umiałam się doczekać kiedy będziemy na miejscu, wreszcie zobaczę kuzynkę i kuzyna.
Daniela i Weronika. Daniel miał 14 lat a Weronika 12.
Ostatnio się z nimi widziałam jak 3 lub 4 lata temu.
W Hiszpanii jak zawsze gorąco, nie dało się wytrzymać. Twierdziłam że to kwestia przyzwyczajenia się i damy radę.Miałam nadzieje że Tomek choć na chwile zapomni o tej całej sprawie, że będziemy się dobrze bawić.Martwiłam się o niego, czytałam na internecie że to może siąść na psychikę.
Dostałam tweeta od Klaudii:
'Hej, od 2 godzin próbuje do ciebie zadzwonić,napisać sms ale wyskakuje mi że nie mam jakieś coś na r.... o co chodzi? Odpisz proszę, jestem kiedy wrócisz. buzi =* '
Hmm, kiedy wrócę...Przeczuwam że wrócę 1 września, chociaż może się przedłużyć. Nie wiadomo kiedy Tomek będzie wstanie wrócić do Polski.
'Hej Klaudia, no wiesz pokręciło się.Tomek wrócił,uciekł... ale musieliśmy uciekać, więc wyjechaliśmy do Hiszpanii, sądzę że wrócę 1 września, więc nici z wyjazdu do Gdańska,Sama rozumiesz,przepraszam. Trzymaj się,miłych wakacji kicia:) '
Mam nadzieje że nie będzie zła,Mieliśmy jechać do Gdańska na tydzień, ale chyba nic z tego. Nie mogę go samego tu zostawić.
Daniel i Tomek dobrze się dogadywali, Siatkówka i te sprawy...
A ja obiecałam Weronice że wezmę ją na zakupy a za ten czas chłopacy pójdą sobie grać w Siatkę.Może tomek w ten sposób zapomni ...
'Tomek, wyjaśnisz mi to wszystko?'
Zapytałam patrząc mu prosto w oczy, miał je załzawione, także był na skraju wytrzymałości
Tomek wyjaśnił mi już wszystko,chodziło o mnie.Jego znajomy powiedział na mnie że jestem suką i daje dupy. On wstawił się za mnie,pobili się.Okazało się że ten kolega zna mafię.I tak to się stało.ale to już przesada żeby za takie coś. Tracę wiarę w normalnych ludzi, może trzeba wierzyć w ufo bo jak w nie w ludzi to w co?:/
Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć, na razie co mi przychodziło do głowy to tylko ' Dziękuję '.
Lot minął szybko i bez żadnych przeszkód czy spóźnień.Wysiadając z samolotu powiedziałam Tomkowi że ma się niczym nie martwić zostaniemy tu tak długo jak zachcę.
Zabraliśmy walizki i poszliśmy szukać Cioci, nie musieliśmy jakoś długo szukać, stała centralnie przy wyjściu.Ucieszyła się jak nas zobaczyła, Tomek też jakoś się uśmiechnął pierwszy raz od zniknięcia
Przywitałam się z Ciocią i z wujkiem, po czym poszliśmy do Samochodu.Ciotka nie mieszkała w samym Madrycie, tylko w małej miejscowości obok Madrytu,Parla.
Nie umiałam się doczekać kiedy będziemy na miejscu, wreszcie zobaczę kuzynkę i kuzyna.
Daniela i Weronika. Daniel miał 14 lat a Weronika 12.
Ostatnio się z nimi widziałam jak 3 lub 4 lata temu.
W Hiszpanii jak zawsze gorąco, nie dało się wytrzymać. Twierdziłam że to kwestia przyzwyczajenia się i damy radę.Miałam nadzieje że Tomek choć na chwile zapomni o tej całej sprawie, że będziemy się dobrze bawić.Martwiłam się o niego, czytałam na internecie że to może siąść na psychikę.
Dostałam tweeta od Klaudii:
'Hej, od 2 godzin próbuje do ciebie zadzwonić,napisać sms ale wyskakuje mi że nie mam jakieś coś na r.... o co chodzi? Odpisz proszę, jestem kiedy wrócisz. buzi =* '
Hmm, kiedy wrócę...Przeczuwam że wrócę 1 września, chociaż może się przedłużyć. Nie wiadomo kiedy Tomek będzie wstanie wrócić do Polski.
'Hej Klaudia, no wiesz pokręciło się.Tomek wrócił,uciekł... ale musieliśmy uciekać, więc wyjechaliśmy do Hiszpanii, sądzę że wrócę 1 września, więc nici z wyjazdu do Gdańska,Sama rozumiesz,przepraszam. Trzymaj się,miłych wakacji kicia:) '
Mam nadzieje że nie będzie zła,Mieliśmy jechać do Gdańska na tydzień, ale chyba nic z tego. Nie mogę go samego tu zostawić.
Daniel i Tomek dobrze się dogadywali, Siatkówka i te sprawy...
A ja obiecałam Weronice że wezmę ją na zakupy a za ten czas chłopacy pójdą sobie grać w Siatkę.Może tomek w ten sposób zapomni ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz